MIEJSCÓWKI – PEWNIAKI
W głowie każdego Poszukiwacza, szczególnie początkującego, wielokrotnie pojawia się pytanie gdzie zacząć, jakie miejsce wybrać na początek lub gdzie pojechać aby coś znaleźć..
Zawsze powtarzam to samo..
Najlepiej sprawdzić w pierwszej kolejności własne okolice.
Złoto występuje w wielu miejscach, i obecnie nie jest masowo pozyskiwane z koryt rzek.
Nagromadzenia drobin złota, które są efektem mniejszej jak w przeszłości penetracji przez ludzi, a jednocześnie magazynowaniem przez rzeki i strumyki w swoich osadach złocin, które w wyniku erozji, dostają się do rzek.
Mieszkając w terenach górzystych, obowiązkowo sprawdzajmy swoje pobliskie rzeki, potoki i maleńkie strumyczki..
Te ostatnie bywają najciekawsze, ale nie jest to regułą.
Kwestie ekonomiczne przemawiają za tym, aby każdy z Was mógł płukać pod domem bo to nie generuje kosztów i czasu, ale nie zawsze jest tak dobrze.
Jeżeli musimy dojeżdżać w ciekawe miejsca, to aby pozytywnie rozpocząć przygodę, podpowiem Wam gdzie można kierować swoje pierwsze kroki a dokładniej na jakie rzeki warto kierować swoje pierwsze kroki…
Najbardziej znaną i lubianą jest rzeka Skora, płynąca na zachód od Złotoryi. Tam, z racji budowy geologicznej, osady złotonośne są dostępne stosunkowo łatwo i to miejsce uznawane jest za jedno z ciekawszych – zawsze coś fajnego można tam znaleźć.
Nieopodal, prawie równolegle, płynie rzeka Kaczawa, na odcinku Nowa Ziemia, Złotoryja, też jest intensywnie odwiedzana przez Poszukiwaczy Złota z całej Polski, ale lokalna grupa pasjonatów też jest liczna 😉
W tej rzece złoto można znaleźć aż pod Legnicą. Tak, że potencjał jej jest naprawdę spory…
Rzeka Bóbr, jedna z największych lewobrzeżnych dopływów Odry a dokładniej wszystkie jej dopływy, potrafią zdziwić nie jednego Poszukiwacza. Warto penetrować te okolice, bo tam naprawdę jest ciekawie 😉
Osady złotonośne ciągną się aż do Bolesławca, a zaczynają w Jeleniej Górze.
Warto zapisać sobie w planach wizytę na tej pięknej malowniczej rzece.
Rzeka Lubomierka, jest kolejnym obleganym miejscem. Tam złoto i kamyczki można znaleźć niemal na każdym zakręcie. Nieco zdewastowana, ale są, na niej, jeszcze miejsca gdzie można płukać i wrócić z ciekawymi okazami, do swojej kolekcji..
Jadąc na Wschód, w Woj, Opolskim płynie rzeka Biała Głuchołaska. Tam również można spotkać ludzi w rzece, którzy w malowniczych terenach poszukują złotych drobin, w osadach tej rzeki.
Ciekawe miejsce jest tuż naprzeciwko starego wejścia do sztolni. Ponoć (nieoficjalnie) tam znaleziono spory samorodek, kilka lat temu. Dobry dojazd i piękne widoki.
W rzece Prudnik, też czasami trafiają się złocinki na odcinku między Głuchołazami a Prudnikiem.
Rzeka Opava, będąca częściowo granicą Polski, również określana jest jako złotonośna, szczególnie w górnym odcinku po stronie Czeskiej.
Złoty Potok koło Jarnołtówka, który często jest celem Waszych pierwszych wypraw, nie słynie z zasobności złota.
Można za to wypłukać tam ogromne masy czarnego , magnetycznego piasku..
Mała Panew, koło Opola, znana jest z występowania bardzo drobnego , ale za to bardzo czystego złota, pochodzenia polodowcowego. Znalazłem tam kiedyś mikro szafirka, wielkości 2 mm, więc Mała Panew jest kolejnym ciekawym miejscem na wypad poza miasto z miską czy korytkiem.
Dalej na wschód możemy próbować swoich sił na rzece Dunajec i Wisłoka.
Te rzeki również niosą w swych osadach kawałki złota, dostępne na każdym wewnętrznym zakręcie.
Osady złotonośne występowały również w Dolinie Kościeliskiej, w strumieniu Kościeliski Potok, ale w XV wieku zaprzestano płukania, ale na pewno coś tam zostało 😉
Ostatnie informacje z terenu, potwierdzają występowanie złota w paśmie gór na Południowy – wchód od Trójmiasta. To bardzo ciekawe i perspektywiczne miejsce.
Te kilka, powyżej wymienionych lokalizacji, to tylko część gdzie można coś znaleźć. Zachęcam Was do szukania nowych, może bardziej zasobnych miejsc.
Pamiętajcie że najlepsze miejsca , nadal czekają na swojego Poszukiwacza 😉